Strona 2 z 10

Re: "Heilsberg 2010"

: 09 lut 2010, 23:05
autor: Manufaktura Dzika
to może prościej co byście chcieli :) ?

Re: "Heilsberg 2010"

: 10 lut 2010, 07:54
autor: Remington
Ja bym chciał by świeciło słońce i ludzie byli szczęśliwi.


A tak na poważnie to chciałbym by na bitwę przyjechali prawdziwi rekonstruktorzy.
Zapewne organizator zapyta kto to jest ten prawdziwy reko i jak go rozpoznać?
to bardzo proste. Wystarczy w końcu między innymi zaprosić kilka znanych i cenionych grup reko z Zachodu, dać drewno, słomę i worek ziemniaków.
no i najważniejsze- nie dać ani złotówki żołdu- wtedy przyjadą prawdziwi reko, a najemni przebierańcy ze wstrętem odrzucą pomysł przyjazdu.

Re: "Heilsberg 2010"

: 10 lut 2010, 10:08
autor: Kodi
pomysł Dzika odnośnie tablicy/obelisku upamiętniającego bitwe i poległych uważam za konieczny do zrealizowania, o czy już wspominałem. może rzeczywiście uda się wykorzystać kamień przy Kromera, ew coś koło kaplicy na Orneckiej? skoro co roku znajdują się środki na dużą impreze, muszą znaleźć się i na to. no i byłby to kolejny ewentulany punkt na 2010.
co do żołdu to jest to typowo nasza specjalność, bo za granicą płaci się rekonstruktorom bardzo rzadko, stąd pojawiają się tam pasonaci i hobbyści na nie zaciężna armia cudaków.
Ze swojej strony chciałbym zaproponować chętnym zrzeczenie się żołdu za letni Heilsberg na poczet ufundowania jakiejś trwałej pamiątki bitwy.

Re: "Heilsberg 2010"

: 10 lut 2010, 13:22
autor: Remington
Dobry pomysł, tyle że na głupią płytę na kamieniu może zabraknąć żołdu nawet z dwóch lat. Takie są ceny.
Wspólnymi siłami można to zrobić. Jedenzaprojektuje, ktoś zdolny to wyrzeźbi w drewnie (lub się to zleci), a model odbije się w masie formierskiej i odleje w żeliwie (brąz ukradną). to nie będą duże koszty.

Re: "Heilsberg 2010"

: 10 lut 2010, 14:09
autor: Tworas
Pomysł zacny, ale tak jak pisaliście zrzutek z żołdu by nie starczyło, może trzeba by było poszukać jakiegoś sponsora ?

Re: "Heilsberg 2010"

: 10 lut 2010, 16:07
autor: U96
Moim skromnym zdaniem jako osoby biorącej udział w inscenizacji to skoncentrujmy się wyłącznie na :
1 Bitwa – powinna być z góry zaplanowana i rozrysowana. Dowódcy powinny znać miejsce swoich wojsk w polu i jakie zadanie mają wykonać (obrona, atak , manewry, itp.) - koniecznie przeprowadzić na sucho próbę.
2. Bitwa – osoba kompetentna (wiedza, doświadczenie ,autorytet) komentująca to co się dzieję na polu walki.
3.Obozowisko – Podzielić (wyodrębnić) na dwie strefy (rozrysowanie planu obozowiska):
I. strefa w której mogą przebywać wyłącznie rekonstruktorzy (gdzie leżą osobiste rzeczy itp.)
II. strefa przygotowana wyłącznie pod zwiedzających – tu można swobodnie eksponować co wam kreatywność epokowa pozwala(bicie monet, pocztówki itp.)
Róbmy to co robimy najlepiej: Bitwa i Obozowanie.

Re: "Heilsberg 2010"

: 10 lut 2010, 19:50
autor: janek
Proponuję, podobnie jak w Będominie, osobno obóz koalicjii, osobno Księstwa.Oczywiście w pewnym oddalemiu, warty itd. a nocą (piątek /sobota) gry wojenne. Ta część imprezy jest wyłącznie dla nas.

Re: "Heilsberg 2010"

: 10 lut 2010, 21:55
autor: fotograf
W sobotę oczywiście zawody strzeleckie

Re: "Heilsberg 2010"

: 10 lut 2010, 22:34
autor: rekrut
Witajcie. A ja chciałbym się podzielić takim moim marzeniem jak chciałbym aby to wyglądało. Mianowicie wyobrażam sobie jak by tu rozegrać bitwę która byłaby kopią tej sprzed lat. Proporcjonalnie mniej wojska i mniejsze odległości ale posunięcia i rozkazy kierunki natarcia i póżniejsze efekty starć takie jak w danej bitwie w epoce. Przygotowanie takiego dokładnego,szczegółowego planu, ze wszelkimi poruszeniami i z zaznaczeniem że to będzie batalia -kopia bitwy i rozesłanie go do poszczególnych oddziałów (myślę o tych z zachodu z górnej półki) mogłoby ich zainteresować i skusić do udziału. Co myślicie o moich skromnych marzeniach?

Re: "Heilsberg 2010"

: 10 lut 2010, 23:03
autor: Manufaktura Dzika
i tu niestety jeżeli mamy się trzymać realiów
to była batalia przed miastem i w tym akurat miejscu należało by odegrac atak na 2 szaniec.
A co do grup pracujemy nad tym , nie ukrywamy że jak zwykle brakuje nam strony napoleońskiej.

22 nie przyjedzie , pisma roześlemy ale zobaczymy co będzie,
I tak przekonuje Jakse do zmiany formy ze zgłoszeń na zaproszenia na Grupę. Mamy nadzieje że takie proponowane rozwiązanie pozwoli nam się bawić jak co roku dobrze

Re: "Heilsberg 2010"

: 10 lut 2010, 23:14
autor: Manufaktura Dzika
Z kamieniem to nie sądzę że koszt był by znaczny na ww kamieniu była płyta 0,5mx0,5
Enimagtycznie wstawić tylko date i Heilsberg. Jaksa Jak coś mogę dać ci namiary na kamieniarza :)

Re: "Heilsberg 2010"

: 11 lut 2010, 06:50
autor: srebrny_lis
Koncept z tym kamieniem dobry, bo tak stoi durno. Jednak warto by najpierw sprawdzić jakie są (i czy są) prawa własności do niego (spółdzielnia istnieje), bo potem jak się rzuci na nas "chór ojców kamienia"... :axe:

Re: "Heilsberg 2010"

: 11 lut 2010, 06:59
autor: srebrny_lis
Natomiast co do realizmu starć heilsberskich w rekonstrukcyjnej skali... "Duża" bitwa stwarza nieliche problemy w tym względzie (co nie oznacza, że nie do przejścia przy zaangażowaniu i dobrej organizacji), zwłaczcza że tak naprawdę źródła nie pozwalają na odtworzenie całkowicie jednoznacznego obrazu całego starcia 10 VI 1807 (co autor lub pamietnikarz to wizja; właściwie do odtworzenia są konkretne epizody [niezłym jajcem byłoby kolejne odtworzenie epizodu zdobycia orła 55. pp raz wg wersji pruskiej, raz wg rosyjskiej :zebek: ]). Znacznie łatwiej odtworzyć walki z 6 II 1807 na Bema czy w okolicy mostu przy Kopernika i fary. Łącznie z widowiskowym "rozebraniem" jakiejś improwizowanej szopki, przeprawą przez rzekę (po lodzie?) i wdarciem się po drabinach na mur fary :kon: .

Re: "Heilsberg 2010"

: 11 lut 2010, 08:51
autor: Kodi
Kamień jest na pewno spółdzielni. Kiedyś upamiętniał budowę os. Kromera. Myślę, że jakby prezesa odwiedziła delegacja z ładnym pismem popartym przez ratusz nie byłby naprzeciw. Można wykonać niewielką kamienną tablicę i przytwierdzić do kamienia. Zakład kamieniarski zrobi to dowolną techniką (np. laser). Kosztowałoby to tyle co zrobienie napisu na nagrobku plus materiał. Czyli pewnie nie byłaby to kosmiczna suma, która i tak mogliby pokryc np. sponsorzy.
poza tym w tym wypadku odchodziłyby różne zgody budowlane itp. więc rozwiązanie idealne.

Re: "Heilsberg 2010"

: 19 lut 2010, 10:31
autor: wojsport
Jeśli mógłbym dorzucić moje skromne zdanie to sugerowałbym może zmienienie nieco scenariusza bitwy, w moim odczuciu inscenizacja staje się troche statyczna, oba wojska ścierają się w sposób frontalny z podzialem na centrum i skrzydła, taka bitwa jest sztywna i mało ciekawa - tak ja uważam - i powtarzanie co roku takiego scenariusza staje sie monotonne, szkoda by było aby Heilsberg był podobny np. do inscenizacji bitwy pod Lipskiem, na terenie płaskim jak stół ostrzeliwuja się dwie linie wojsk, dla mnie to mało ciekawe, dla publiczności sądze jeszcze mniej. Proponuje aby do scenariusza bitwy wprowadzić np kilometrowy marsz obu kolumn przez lidzbarskie pola ( wiem, że słońce może prażyć ale 1 km to chyba każdy powinien wytrzymać ;) ), atak z zaskoczenia itp. Taka moja refleksja :)