Strona 2 z 2
MOGIŁA
: 15 lis 2009, 12:33
autor: von der Goltz
bo chodzi o to, zeby ustalic, jakie narzedzie byloby przydatne do usprawnienia Naszych ewentualnych dalszych prac i moze proba (taniego) wypozyczenia badz innego "zalatwienia" takiego sprzetu
moze cos takiego
http://www.szkurlat.com.pl/oferta4m.htm
zreszta ciekawa strona
http://www.szkurlat.com.pl/indexx.htm moze ktos, kto lepiej sie zna ode mnie niech popatrzy co mogloby sie przydac w tamtym konkretnie terenie
MOGIŁA
: 15 lis 2009, 18:28
autor: Remington
Panowie, tam jest potrzebny każdy sprzęt, który małym wysiłkiem wycignie urobek gliny z głębokości 1 metra. Podstawa to zlokalizować miejsca, gdzie są przebarwienia gliny, resztki kości, itp. Jak to się mniej więcej określi (z kilkadziesiąt odwiertów), to mozna przystąpić do precyzyjniejszych badań archeologicznych.
Re: MOGIŁA
: 07 mar 2010, 18:38
autor: srebrny_lis
Pogląd na sprawę, co można by znaleźć w mogile pod Łaniewem (gdyby na nią natrafić) daje materiał w ostatnim "Odkrywcy" (nr 3[134]/2010): Paweł Zawadzki "Archeolog na polu bitwy" - fachowa eksploracja pochówków z potyczki w maju 1813 roku w rejonie Zgorzelca. Ciekawa próba odtworzenia ostatnich chwil życia odnalezionych nieboszczyków.
Re: MOGIŁA
: 07 mar 2010, 20:09
autor: Manufaktura Dzika
jakieś metalowe przedmioty?
Re: MOGIŁA
: 07 mar 2010, 20:33
autor: Remington
Kiedyś planowaliśmy z Pawłem eksplorację tych pochówków. Jakoś się to rozeszło po kościach, ale widać Paweł pociągnął temat do końca. Z trafieniem trupów zapewne nie było problemów, gdyż zachowały się ponoć wyraźne kopczyki.
Re: MOGIŁA
: 08 mar 2010, 07:04
autor: srebrny_lis
Sprawozdanie z tej eksploracji polecam do przeczytania. Groby faktycznie były oznaczone kopczykami (są jednymi z kilku tamtejszych mogił, chowano zapewne w miejscu zgonu) a ponadto były tam pozostałości drewnianego krzyża. Przy domniemanym "Rosjaninie" (silna budowa ciała, wzrost ok. 175 cm [wtedy statystyczny Francuz ok. 165 cm], resztki krzyża...) nie znaleziono niczego; brak uszkodzeń pobitewnych na kościach sugeruje zgon od kuli w tkanki miękkie. Drugi, najpewniej francuski lansjer, zginął po dramatycznej serii ciosów szablą w głowę: pierwszy cios go lekko ogłuszył, drugi zdarł mu skórę z części czaszki na kształt skalpu powodując potworny ból, zalanie oczu krwią i zapewne upadek z konia; próba powstania na nogi zakończyła się silnym cięciem przez obie kości ciemieniowe aż po krawędź kości skroniowej (tu już wszedł w grę mózg, był to więc ostatni oddech "lansjera"). W tym drugim grobie zachowały się resztki tkaniny z munduru: na prawej kości ramieniowej i w zaciśniętej spazmatycznie lewej dłoni (wyrwał kawałek z bólu?). Tylko on nie został pozbawiony kurtki mundurowej, zapewne z powodu jej mocnego zalania krwią z ran głowy... Zero metalu. Jeszcze jedno: w pamięci dawnej ludności oba groby funkcjonowały jako mogiły zbiorowe.
Re: MOGIŁA
: 08 mar 2010, 07:46
autor: srebrny_lis
Istotna poprawka odnośnie poległego "Rosjanina" (pisałem po paru dniach, z pamięci): miał ok. 35 lat, ślady choroby lub długiego niedożywienia w młodości, starszą ranę po złamaniu na prawym przedramieniu; goiła się słabo i być może gorączkował (stan zapalny), nie mogąc szybko reagować na ataki wroga. Dostał w tej potyczce szablą dwa razy: raz w klatę (ślad na żebrach), drugi raz w lewą skroń (co go ogłuszyło). Zmarł z wykrwawienia lub dobity w sposób nie pozostawiający śladów (zakłuty?). Pochowany nago lub w bieliźnie nogami na zachód.
Re: MOGIŁA
: 08 mar 2010, 20:59
autor: DAMIAN
srebrny_lis pisze:Pogląd na sprawę, co można by znaleźć w mogile pod Łaniewem (gdyby na nią natrafić) daje materiał w ostatnim "Odkrywcy" (nr 3[134]/2010): Paweł Zawadzki "Archeolog na polu bitwy" - fachowa eksploracja pochówków z potyczki w maju 1813 roku w rejonie Zgorzelca. Ciekawa próba odtworzenia ostatnich chwil życia odnalezionych nieboszczyków.
Aż dzisiaj kupiłem sobie Odkrywcę, czego od dawana nie czyniłem! Mylę że brakuje takich badań, bardzo ciekawe opracowanie dające obraz ówczesnych batalii, zaciętości walk i cierpień walczących z obu stron żołnierzy. To była tylko mała potyczka jazdy, a jaki dramat odsłoniły by nam mogiły z Łaniewa...?
