Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

Pewnie jeszcze domykają budżet na przyszły roczek [?]. Nu, pażywiom - uwidim. Tymczasem obstukajmy tę bardziej "samodzielną" imprezę pod hasłem "Toprzyny".

czyli sobota wolna, to chyba jakiś ekstremalny wymarsz zrobię

Przemek z Pułku 3. Piechoty Xięstwa Warszawskiego zgłasza liczbę 15 ludzi. Szczegóły prześle na żądanie. Jak twierdzi, tylko wypadki losowe mogą coś zmienić, ale tak czy owak najpóźniej tydzień przed skoryguje informację. Jeśli nic się nie zmieni, to mamy ponad 20 "przeciwników" wraz z ludźmi Remika. To już byłby sukces!

Zapowiada się ciekawie

O czyli mamy do kogo strzelać

i vice versja

Remi w twoim kierunku zawsze ślepakami

Gaspada, mnie stydno za Was ! Uważajtie, pażałsta, protiwnika! Sołdat sołdatu dołżen uważanije. My nie warwary . Ale za to z cywilami możemy po warwarski poguliat` . Żartowałem .

Czy znany jest ostateczny termin Dwórzna?

5-7 II 2010. W piątek 5 II późnym popołudniem można będzie już się rozkwaterowywać w szkole "ukraińskiej" w Górowie (plus kolacja), w sobotę 6 II zasadnicze walki/uczty, w niedzielę 7 II rozjazd (po śniadaniu). Taki harmonogram podał Marcin. Szczegóły do dogrania.

A mortira s dwoma puszkarami Wam nie nado?

Formalną stronę TEJ imprezy koordynuje Marcin (z tego forum). Napisz do niego na PW, bo to on jest zorientowany w kwestii zaproszenia artyleryi. Wiem o dwóch planowanych harmatach, ale jaki jest stan na dziś - sprawdź.

Horhe, mam wieści od Marcina, że nici tymczasem z planowanej harmaty z Jonkowa. Na dziś jest tylko (i aż!) nasza lidzbarska Marusia, więc nie ma obawy co do zbytniego "prochożerstwa" . Krótko mówiąc, mortira s ekipażom nam nużna! Zapraszamy! Zawsze to urozmaicenie pokazu i możliwość spotkania starych kolegów .

Mimo największych chęci przyjazdu, to nie dam rady. Żona mi dzisiaj oznajmiła, że w tym terminie ma zjazd na studiach, tak więc w łeb wzięły wszelkie plany. Jakby co,to przepraszam za zamieszanie. Będę kiblować w domu z dzieciakami.

W sobotę 9 stycznia o 11:00 spotkanie z p. wójt w Dwórznie. Marcin podjedzie po nas do LW trochę wcześniej. Miejsce i dokładny czas jeszcze podamy. Kto jeszcze, oprócz Marcina i mnie, wybierze się na to spotkanie (jakieś 2, maks. 3 osoby)?