Strona 2 z 2

: 06 cze 2009, 20:29
autor: NBA
:D

: 15 cze 2009, 23:20
autor: NBA
Remington pisze:Cudów to tym kwasem nie zdziałałeś...
Radzę, by szczawiowy zostawić na czyszczenie żelastwa z farbą i słabą korozją.
Na grubszą rdzę (idąc na łatwiznę i minimalne koszty) wystarczy butelka octu 10%. Można go trochę rozcieńczyć wodą.
Tak jak mówisz, szczawik jest dobry na rdze powierzchniową, z głębszymi wżerami już se nie radzi. Ale zauwazylem ze po kąpieli w szczawiu powierzchnia metalu jest gładka,a w przypadku kwasku cytrynowego i octu wydawała mi sie bardziej porowata i szybciej korodowała (testowane na innym bagnecie). Pewnie ma duze znaczenie rodzaj metalu i postęp korozji.
Dodam jeszcze ze podczas pracy z tym kwasem trzeba uważać. opary są bardzo duszące i żrące i pozostawia ładne plamy na ubraniach

: 16 cze 2009, 20:45
autor: Remington
Pary duszące, żrące...przynajmniej będziesz wiedał od czego umrzesz.
:(