Carska klamra

Jak konserwować, restaurować i czyścić nasze fanty
Awatar użytkownika
luki_nni
Posty: 236
Rejestracja: 14 maja 2009, 10:43
Lokalizacja: Jablonken (Seehag)

Re: Carska klamra

Post autor: luki_nni »

no ok ale sztuczną patyne zawsze można uzyskac równomierną w razie zmiany wyglądu
asdic321
Posty: 1696
Rejestracja: 26 mar 2008, 13:35
Lokalizacja: Prusy Królewskie

Re: Carska klamra

Post autor: asdic321 »

mklw pisze:no ok ale sztuczną patyne zawsze można uzyskac równomierną w razie zmiany wyglądu
Wbrew pozorom nie tak latwo! I nigdy nie bedzie zblizona struktura/tekstura/barwa do tej oryginalnej (zwl. szlachetnej) :D
Awatar użytkownika
luki_nni
Posty: 236
Rejestracja: 14 maja 2009, 10:43
Lokalizacja: Jablonken (Seehag)

Re: Carska klamra

Post autor: luki_nni »

dlaczego, przecież jest w sieci mase sposobow na uzyskanie grubej idelanej (zielonej) do złudzienia przypiominającej tą szlachetną patyny
Awatar użytkownika
Remington
Posty: 1391
Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: Carska klamra

Post autor: Remington »

Po patynowaniu będzie wyglądało tak, jakby pomalowano chropowatą, wytrawioną blachę.
Wyczuwam silną potrzebę zrobienia czegokolwiek przy tej klamrze, bez planu uzyskania konkretnego efektu.
Czasu i jego efektu już się nie cofnie.
Przypmnina mi to baby po 50ce, które zakładają różowe mini i warstwę szpachlówki na twarz.
;)
Awatar użytkownika
luki_nni
Posty: 236
Rejestracja: 14 maja 2009, 10:43
Lokalizacja: Jablonken (Seehag)

Re: Carska klamra

Post autor: luki_nni »

plan jest taki by klamra była ladna brązowa a po przetaciu oliwką dawala ładny połysk
asdic321
Posty: 1696
Rejestracja: 26 mar 2008, 13:35
Lokalizacja: Prusy Królewskie

Re: Carska klamra

Post autor: asdic321 »

mklw pisze:dlaczego, przecież jest w sieci mase sposobow na uzyskanie grubej idelanej (zielonej) do złudzienia przypiominającej tą szlachetną patyny
A probowales juz ktorego? :D
Szlachetna patyna to powloka ktora sama nie koroduje i zabezpiecza jednoczesnie przed korozja podloze. I jest do tego idealnie niemal spoista - cos jak b. dokladnie polozony lakier - a wiec wcale nie musi byc "gruba". A sposoby o ktorych piszesz daja na ogol "jakis" zielony, chropawy nalot, ktoremu daleko do stabilnosci chemicznej i fizycznej :sad: . Bardzo trudno zreszta - nawet w warunkach laboratorium - odtworzyc dokladnie (i zarazem szybko!) cos, co normalnie powstaje w specyficznym otoczeniu przez wiele dziesiecioleci!
Ale zawsze warto przekonac sie samemu i doswiadczalnie, tylko lepiej uzyc w tym celu zwyklego kawalka metalu zamiast np. wcale porzadnej klamry! :D
ODPOWIEDZ