Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

interesująco brzmi ...
a gdzie dokładnie lezały te łęgi w odniesieniu do borek ?
jestem z bart i dla mnie tam pojechać to rozrywka a i po polach lubię pochodzić
pozdrawiam

Chajre (grec. "witaj" [dosł. "raduj się"])! Borki są na północ od Tolka, co wiesz sam. Do byłego (!) łęgu / Lengen trzeba z Bart pojechać do Spytajn, tam skręcić do Ardap. Z Ardap drogą wzdłuż łyny aż w pole. Tam niestety samochód dalej nie pojedzie, chyba że to terenówka lub czołg. Sfatygowaną drogą gruntową dojdzie się do szpaleru starych dębów po lewej. Tam, w krzaczorach, na platformie w zakolu łyny, jest ten cmentarz rodowy. Zabudowania folwarczne były kiedyś przy drodze, bliżej Ardap niz cmentarz. Gdyby zdarzyło Ci się ominąć łęg, to jeśli droga zaprowadzi Cię do strumienia płynącego od prawej ku łynie - zawróć i poszukaj jeszcze raz. Dawny cmentarz Młyńska / Muhlenfeld (na południe od Sortławek) jest już za jarem strumienia, w lesie na wysokiej skarpie po prawej. Niestety, tylko piechotą! Straszne bezdroża i wertepy. Za to okolica piękna i bezludna (obecnie!). Można tez spróbować dotrzeć do łęgu przez Tolko i Kiersity. W Kiersitach ruszyć drogą w pole, a nie na Wyrębę czy Sortławki.

dzięki,jak się zrobi cieplej i podeschnie trochę to tam muszę zajść.chyba wiem gdzie to będzie ale tam jeszcze nie byłem
z ardap od krzyża przy mleczarni wychodzą dwie drogi:
-jedna prosto w dół do łyny
-druga brukowana w prawo i za jakieś 300 m jest głęboki wąwóz gdzie kiedys była tama (chyba o tę chodzi) ?
nie masz jakiejś mapki czy schematu na pw ?
dzięki za odpowiedź
pozdrawiam

Srebrny lisie - bulwersujący Cię wyraz oznaczał w tamtych czasach aborcję.

Dzięki za "kurewstwo - aborcję" . W końcu wyrazy zmieniają lub mnożą znaczenia, np. "złodziejka": przynajmniej trzy różne konteksty; albo dawne określenie "czarownika", "maga": "maleficus", dosł. "złoczyńca".

w tych okolicach ciekawe znaleziska wychodza

Za dzieciaka tamte ruiny to był mój plac zabaw. Mieszkałem niedaleko w lesie. Latem tego roku pojechalem tam zobaczyc jak wszystko wygląda po kilku latach mojej nieobecności i masakra... Wszystko rozkopane, pełno niezasypanych dołów, potluczona porcelana, pudełka po bateriach i inne śmieci wszędzie dookoła. Nawet cmentarz przeorany. Gdybym wtedy spotkał tego "poszukiwacza" powiesiłbym go za jaja.