Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

My bierzemy dwie Mróweczki z bagażami, jeden namiot i...[?] To tylko VW Polo Fox . Ale jeśli coś się jeszcze zmieści... Może jakiś kosz z czemś czy cóś? Raisa zawiezie nas do DM na noc a sama z Kingą dojadą rankiem (ok. 9:00), umkną wieczorem w sobotę [ ?] a Raisa powróci po mnie i Mróweczki ok. 9:00 w niedzielę. Stąd tylko mój bagaż i Mróweczek. Coś niegabarytnego może upchniemy? Ustalimy jutro o 18:00.

Kocioł i "dzwoneczek" wymagają pojazdu z odpowiednim gabarytem. Może wezmę ten namiot, o którym piszesz a drugi weźmie kto inny? Plus jakieś duperele, które się fizycznie zmieszczą do VW PF... A, Zbyszek R. powiedział mi dziś na mieście, że będą na 100%.

Ok środa 18

Panowie Tworasy poszukują transportu a sobotę rano.

Z takich bardziej przyziemnych pytań. Czy będzie tam jakiś parking zapewniony?

Wczoraj mi chyba wcieło post tak więc tylko co wybrane tematy.

Jeśli jest w Was chęć zrobienia imprezy cyklicznej, która będzie się z czasem rozrastać to warto moim zdaniem jest postawić na wysoki poziom - ilość przyjdzie z czasem. Jeśli ma to być natomist impreza jednorazowa - to można tak na prawdę zrobić co się chce i festyn i rekonstrukcję.
Dzięki jakości moglibyście liczyć, na to, że co rok grupy będa od razu rezerwowały miejsce w kalendarzu na Waszą bitwę, oraz, że co roku coraz więcej co raz lepszych grup będzie chciało przyjechać. W mojej ocenie w Polsce jest niewiele bitew do których bez zastanowienia ludzie co rok przyjeżdzają - wiele imprez, miało swoją chwilę chwały a potem następował spadek albo dlatego, że termin jest nieszcześliwy albo jakość nieszczególna.
Dlatego w dobrej wierze kilka moich sugestii;
- Aby miejsce gdzie nocujemy bardziej przypominało obóz wojskowy niż biwak, jakaś namiastka komendanta placu, planu rozstawienia itp.
- Zdecydować się na wystawienie wart, przynajmniej na noc - jeśli nie w pełni zgodnie z regulaminem to przynajmniej jakąś namiastkę z oficerem odpowiedzialnym itp.
- Zadbać o to aby w obozie było jak najmniej "mroku" / "wspólczesności" (kilka pomysłów, które widziałem i się sprawdziły: 1. Nie dawać jedzenia na plastkiowych pojemnikach 2. Umieścić w obozie kosze - tutaj genialne w swojej prostocie rozwiązanie z Kłodzka 2009 to umieszczenie koszy w wiklinowych pojemnikach - koszokopach, 3. zabronić wystawiania wspólczesnych namiotów i poruszania się w "cywilkach").
- Nie robić z starcia w którym walczy 70 rekonstruktorów wielkiej bitwy gdzie poruszają się liczne kolumny po 4-6 żołnierzy. Starcie patroli, podjazdów, atak na wysuniętą placówkę, ewentualnie zaznaczyć, że to fragment bitwy lub prezentacja sposobu walki w epoce (wtedy można i spróbować zrobić starcie w linii).

Pierwsza część 7pp pojawi się prawdopodobnie w okolicach popołudniowych w piątek z jednym lub dwoma namiotami.

Czuwaj

Są to sprawy oczywiste. Robimy to czwarty rok. Czasem tylko okoliczności wymuszają pewne ustępstwa. Jak na nasze możliwości finansowe "mroki" zwsze były marginalne. Najczęściej widzieliśmy je na wyjazdach (zmilczę litościwie, gdzie). Tu mamy pusty plac, nikt się na dziko nie rozbije, warty będą. Ostateczna koncepcja starcia zostanie dostosowana do liczebności wojska. Przytoczone Kłodzko ma regularne stowarzyszenie i mocarne wsparcie władz. Dobre Miasto debiutuje, z naszą pomocą.

Jutro na 12:00 jestem umówiony w UMiasta w DMieście. Omówimy sprawy na piątek i nie tylko. Ustalenia wpiszę od razu na forum (ok. 18:00?). Elementy ogólnego scenariusza są syntezą autentycznych wypadków dobromiejskich z 1807 r. Wiele się działo a nie da się wszystkiego pokazać detalicznie, więc wybieramy elementy takie jak: obóz, rekwizycje, rozprawa ze szpiegiem, sąd nad burmistrzem, potyczka z udziałem różnych formacji do wtóru muzyczki własnej. Co do "twardych" grup rekonstrukcyjnych, to bywa różnie: niektóre zaczynają "twardo" a kończą na wstępnym pytaniu "a czy żołd będzie i jaki?" (a wtedy pasuje nawet piknik u przysłowiowej cioci). Miejsce kwaterunku jest też względnie historyczne: w tej części miasta i w pobliżu kwaterowali Rosjanie i Francuzi (naprzemiennie po kilka razy) zimą i wiosną 1807.

A z terminem nie będziemy robili jaj jak nasi "bracia w wierze" z Pułtuska, którzy (w dobrych intencjach) przemieścili swą dwusetną rocznicę z grudnia na lipiec. Zimowy Heilsberg i Hoff to zawsze okolice 6 lutego a wiosenny Heilsberg okolice 10 czerwca. Zobaczymy jak wyjdzie Guttstadt, gdzie pole manewru czasowego jest w sumie szerokie: walki, kwaterunki i przemarsze trwały tam od 3/4 lutego po 11 czerwca a nawet po. Wybrać można.

W czwartek 20 maja jestem nieczynny w godz. 9:00 - 11:00 (wraz z dwiema innymi osobami nadzoruję mature z fizyki, którą pisze 1 [słownie: jedna!] osoba; taki nowy system). Potem zapraszam do kontaktu.

Rafaił Kabanowicz przybędzie jednak do Dobrego Miasta (choć sposób przekazania tej informacji trudno uznać za właściwy ); w związku z tym zmuszony jestem anulować decyzję o jednorazowym obsadzeniu funkcji podoficera przez Martijana Stanisławowicza Stablakowa. Temu ostatniemu gratuluję pomyślnego finału szkolenia.

Od nas niestety ostatecznie 3-4 osoby.

Z P12P 6 osób, a w porywach 8.
4 przyjadą już w piątek.

Ja odpadam w ostatniej chwili zostałem "dobrowolnie" zmobilizowany do obrony Warszawy
przed wściekłym atakiem Wisły.
Qufa mać, Ja obrońca Warszawy to nie zgodne z tradycją rodzinną
Z szacunkiem
Adam

Pamiętaj Adaś otwory w wałach wierć co 20 cm i dużo dynamitu . No i pytanie gdzie ci biurko postawią

Remik, miód na serce, przywoź ludzi w miejsce "ubytków"! Będziemy mieli dyskretny kran zamiast beczkowozu i inne bonusy. Teren przygotowany.
Chłopaki z Warszawy: jeśli przybędziecie wcześniej do DM (my tak od 16:00), możecie dzwonić pod nry: 609 633 455 (p. dyr. Centrum Kultury) lub 696 403 150 (Ł. Szulgo od promocji) a oni powiedzą, gdzie przeczekać do naszego przybycia. Przed naszym pojawieniem się lokujcie sie tylko tymczasowo, potem rozrządzę. Szałasy będą.