
Re: Kieszenie pełne brązu
Nagłówek posta brzmi wprawdzie jak tytuł z "Faktu"

, niemniej za sprawą Yobey'a wszystko odbyło jak trzeba!
Zabytki oczywiście, tak jak napisał Syriusz, pochodzą z cmentarzyska. Tyle że z bardzo nietypowego, które opisuje się zazwyczaj mianem "Aschenplatz". To jest miejsca rozrzucania spalonych szczątków zmarłych wraz z ich wyposażeniem w postaci drobnych ułamków ozdób stroju, czasem też broni i oporządzenia jeździeckiego. Tak właśnie wyglądał rytuał pogrzebowy Prusów we wczesnym średniowieczu, pomiędzy VIII a XIII w.
Podobne "place" są z reguły bardzo słabo uchwytne - zalegają zwykle tuz pod powierzchnią gruntu (lub wręcz na powierzchni, jak w tym przypadku) i nie zwierają przedmiotów, które łatwo zidentyfikować jako zabytki. Nie towarzyszą im też naczynia, rzadko zachowują się nawet kości, stąd i niewiele takich miejsc jest w naszym regionie rozpoznanych.
I tu dopiero sensacja - odkrycie Yobey'a to
TRZECIE ze znanych obecnie tego rodzaju cmentarzysk pruskich na Warmii i Mazurach, ze wstępnym datowaniem pomiędzy IX a XI w.
