Konferencja "Poszukiwacz- Archeolog Możliwości Współpracy"

Omawianie wspólnych wypraw

Moderator: korvettenkapitan

Awatar użytkownika
Szeryf
Posty: 1421
Rejestracja: 28 mar 2008, 20:50
Lokalizacja: Nowa Sól

Konferencja "Poszukiwacz- Archeolog Możliwości Współpracy"

Post autor: Szeryf »

Termin 10-11.12. br.
Stowarzyszenie Lubuska Grupa Eksploracyjna "Nadodrze" wraz ze współorganizatorami:

Lubuskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków,

Stowarzyszeniem Naukowym Archeologów Polskich Oddział Lubuski,

Muzeum Obozów Jenieckich w Żaganiu,

Lubuskim Muzeum Wojskowym w Drzonowie,

Muzeum Archeologicznym Środkowego Nadodrza w Zielonej Górze z/s w Świdnicy,

Muzeum Lubuskim im. Jana Dekerta w Gorzowie Wielkopolskim,

Stowarzyszeniem Eksploracji PERKUN oraz

Lubuskim Stowarzyszeniem Historycznym "Lubusz",

zapraszają na bezpłatną dwudniową konferencję :


"POSZUKIWACZ - ARCHEOLOG - możliwości współpracy."

Konferencja w ramach projektu "Lubuska sieć współpracy na rzecz ochrony zabytków" realizowanego ze środków FIO 2015, poświęcona problematyce współpracy środowiska poszukiwaczy-detektorystów z archeologami, muzealnikami oraz konserwatorami zabytków odbędzie się w dniach 10-11 grudnia 2015 r. w Zielonej Górze.


Udział w konferencji jest bezpłatny.


PROGRAM KONFERENCJI

10 grudnia 2015r. - Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze, al, Niepodległości 15

17:00 - Rejestracja uczestników

17:15 - Oficjalne otwarcie konferencji, przywitanie gości, prezentacja założeń debaty

17:45 - Archeolog - poszukiwacz. Debata międzyśrodowiskowa - wideokonferencja.

Środowisko archeologów reprezentowane przez Alinę Jaszewską, prezes lubuskiego oddziału Stowarzyszenia Naukowego Archeologów Polskich.

Środowisko poszukiwaczy będzie reprezentowane przez Roberta Wita Wyrostkiewicza - poszukiwacza oraz

Igora Murawskiego - publicystę i poszukiwacza z Wielkiej Brytanii.


11 grudnia 2015r. - Rektorat Uniwersytetu Zielonogórskiego, ul. Licealna 9

09:30 - Rejestracja uczestników

10:00 - Otwarcie drugiego dnia konferencji, podsumowanie debaty z dnia pierwszego.

10:30 - Doświadczenia współpracy z detektorystami - perspektywa Wojewódzkich Urzędów Ochrony Zabytków

Witold Bujakowski - archeolog , pracownik delegatury WUOZ w Radomiu.

11:10 - Perspektywa współczesnych poszukiwań historycznych środowiska archeologicznego

Hanna Pilcicka-Ciura Stowarzyszenie Naukowe Archeologów Polskich oddział w Warszawie

11:50 - Detektorystyka, a kształtowanie się "nowego" modelu regionalistyki

Kamila Sarosińska - Uniwersytet Szczeciński, Instytut Historii i Stosunków Międzynarodowych

12:30 - Poszukiwacze - konserwatorzy - współpraca w praktyce

Robert Wit Wyrostkiewicz - poszukiwacz/archeolog

13:10 - Prezentacja wyników projektu oraz efektów prac komisji rekomendacyjnej projektu "Lubuska sieć współpracy

na rzecz ochrony zabytków".

Podsumowanie drugiego dnia konferencji.

Zakończenie konferencji

14:00 - Lunch


DOJAZD

1 dzień konferencji :

Muzeum Ziemi Lubuskiej

al. Niepodległości 15 (deptak w ścisłym centrum)
65-048 Zielona Góra

10 min od Dworca PKP

więcej informacji na stronie muzeum :
http://www.mzl.zgora.pl/index.php?url=jak_dotrzec" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;




2 dzień konferencji :

Rektorat Uniwersytetu Zielonogórskiego

ul. Licealna 9

65-417 Zielona Góra

20 min od Dworca PKP



NOCLEGI :

Organizatorzy nie zapewniają noclegów w czasie konferencji. Na terenie Zielonej Góry znajduje się kilkanaście hoteli z czego kilka w ścisłym centrum.

Jako organizatorzy mamy propozycję 3 miejsc noclegowych znajdujących się w różnych miejsca w okolicy centrum w różnych przedziałach cenowych (od 30 zł do 100 zł za osobę).

Możecie Państwo rezerwować nocleg w tych miejscach na hasło : "Konferencja Nadodrze"

http://www.apartamentybetti.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;

http://www.hotelpodlwem.com/" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;

http://www.odn.zgora.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;



Więcej informacji pod nr tel : 505 680 811 lub mailowo na adres lgenadodrze@gmail.com


ZAPRASZAMY !!

Miejsce
Muzeum Ziemi Lubuskiej / Rektorat Uniwersytetu Zielonogórskiego
Zielona Góra
Termin
Początek:
10 Grudnia 2015, 17:00 (Czwartek)
Koniec:
11 Grudnia 2015, 15:00 (Piątek)
Dodaj do kalendarza
Organizator

Stowarzyszenie Lubuska Grupa Eksploracyjna " Nadodrze"
Drzonów 54
66-008 Świdnica

https://poszukiwacz-archeolog.evenea.pl ... wsj2auk2k0" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
syriusz13
Posty: 995
Rejestracja: 21 gru 2009, 21:22
Lokalizacja: Wartenburg
Lokalizacja: Wartenburg

Re: Konferencja "Poszukiwacz- Archeolog Możliwości Współpracy"

Post autor: syriusz13 »

Ależ mi się to podoba, tak w krótkim czasie super się zorganizowaliście. Szkoda że tak daleko.
Awatar użytkownika
Szeryf
Posty: 1421
Rejestracja: 28 mar 2008, 20:50
Lokalizacja: Nowa Sól

Re: Konferencja "Poszukiwacz- Archeolog Możliwości Współpracy"

Post autor: Szeryf »

syriusz13 pisze:Ależ mi się to podoba, tak w krótkim czasie super się zorganizowaliście. Szkoda że tak daleko.
Dzięki Sebastian! :D Sporo pracy nas to kosztuje ale efekty są a może i będą większe. Pozdrawiam serdecznie!
fisher
Posty: 28
Rejestracja: 05 lis 2015, 17:09
Lokalizacja: krykajny

Re: Konferencja "Poszukiwacz- Archeolog Możliwości Współpracy"

Post autor: fisher »

faktycznie daleko, ale nawet mnie początkującego zaciekawił program :)
Awatar użytkownika
Szeryf
Posty: 1421
Rejestracja: 28 mar 2008, 20:50
Lokalizacja: Nowa Sól

Re: Konferencja "Poszukiwacz- Archeolog Możliwości Współpracy"

Post autor: Szeryf »

Witam! Kilka fotek z Debaty 10.12.br. Pozdrawiam!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Szeryf
Posty: 1421
Rejestracja: 28 mar 2008, 20:50
Lokalizacja: Nowa Sól

Re: Konferencja "Poszukiwacz- Archeolog Możliwości Współpracy"

Post autor: Szeryf »

Witam! Dodaje kilka fotek z drugiego dnia Konferencji.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Szeryf
Posty: 1421
Rejestracja: 28 mar 2008, 20:50
Lokalizacja: Nowa Sól

Re: Konferencja "Poszukiwacz- Archeolog Możliwości Współpracy"

Post autor: Szeryf »

Witam!
Oto relacja Roberta Wita Wyrostkiewicza z Konferencji:
Czy dojdzie do przełomu i w Polsce archeolodzy i poszukiwacze zaczną współpracować tak, aby jedni i drudzy nie bali się niejasności prawnych czy anatemy środowiskowej? Co do prawa, przełom będzie możliwy dopiero wówczas, kiedy w kraju zostanie opracowany przyjazny i intuicyjny system wydawania pozwoleń na poszukiwanie zabytków z użyciem wykrywaczy metali. Taki czy inny, ale na pewno nie tożsamy z obecnym, gdzie na poszukiwania na własnej działce nie należącej do strefy ochrony konserwatorskiej od 30 listopada 2015 r. konieczne jest:
1. Wydanie 82 złotych (opłata skarbowa) na decyzję administracyjną.
2. Napisanie wniosku z danymi wnioskodawcy itd.
3. Podanie obszaru ze współrzędnymi geodezyjnymi.
4. Podanie terminu dla przewidywanych poszukiwań.
5. Uzasadnienie dla planowanych działań.
6. Program poszukiwania zabytków i pisemne zgody wszystkich właścicieli działek, na których będą poszukiwania prowadzone.
7. cierpliwe oczekiwanie na wydaną decyję (bywa, że bezprawnie odmowną i po terminie przekraczającym KPA)
8. Po wydaniu decyzji, oczekiwanie na uprawomocnienie się decyzji (2 tygodnie).
Czyli od pomysłu na wyjście z domu…. w praktyce dwa, trzy miesiące…. do ruszenia w teren na działkę, gdzie uzyskamy pisemne pozwolenie. Nikt więc z tego nie będzie korzystał, by sprawdzić poletko sąsiada o wielkości kilku arów. Takie prawo będzie zawsze martwe! Stąd nie najgłupszymi były pomysły, które padały w Zielonej Górze, a które przywoływały jakiś system licencyjny, np. nieco podobny do tego w Polskim Związku Wędkarskim, a Igor Murawski łączący się z nami z Anglii naciskał na rozwiązanie jakim jest system dobrowolnego zgłaszania znalezisk w specjalnej bazie/aplikacji. Miałem przynajmniej wrażenie w trakcie, ze na Sali nie ma ani jednej osoby, która stwierdziła by, ze obecna sytuacja prawna jest dobra. Jeśli taka osoba była, to milczała.
Gdyby jednak przyszły zmiany na lepsze, środowiskowo też nie będzie łatwo, zwłaszcza, jeśli zabraknie odwagi i mądrości. Jeśli znajdą się nie oglądający się za siebie archeolodzy i tacy sami poszukiwacze, którzy zechcą zmienić obecny, nie działający system ochrony zabytków, to i jedni i drudzy narażą się różnym mądralom. Po prostu. Stąd jestem pełen podziwu dla ogólnopolskiej konferencji pt. „Poszukiwacze i archeolodzy – możliwości współpracy” jaką zorganizowali pasjonaci historii z lubuskiego (Lubuska Grupa Eksploracyjna Nadodrze) z jednej strony pokazując, że inicjatywa wychodzi od poszukiwaczy, a z drugiej, opierając się na radach archeologów ze Stowarzyszenia Naukowego Archeologów Polskich, dając do zrozumienia, że nauczyliśmy się już odrobinę, że nie jesteśmy najmądrzejsi na świecie i potrafimy słuchać... Jednocześnie potrafimy też wyzbyć się duchowej pozycji petenta. Jesteśmy obywatelami Rzeczpospolitej, mamy swoje prawa i nie chcemy być wciąż traktowani jak trędowaci, upajający się faktem, że ktoś nas raz na rok toleruje.... To zdanie także padło w Zielonej Górze i dobrze, bo chyba chodziło nam wszystkim o szczerość, a nie umizgi.
Reakcje? Sytuacja kuriozalna, ponieważ część tzw. starych liderów detektorystycznych stwierdziła, że to… kolaboracja z betonem archeo. Część archeologów, że to nierozsądne i zbyt pochopne... Ale to pojedyncze sztuki o niespełnionych ambicjach lub starych, utartych stereotypach. Na szczęście zdaje się, że pewne pokolenia już odchodzą na emeryturę, idzie nowe i albo to zauważymy albo nie. 100 tysięcy poszukiwaczy, różnych, ale bardzo często ludzi pełnych pasji, chodzi z wykrywaczami ze strachu ukrywając wszystko co znajdą; ukrywając poza zabytkami informacje, które są nie mniej cenne dla świata nauki (kontekst znaleziska) niż same przedmioty. Archeolodzy mają świadomość, że paragrafy z rygorami karnymi w Ustawie o zabytkach i opiece nad zabytkami nie działają. Podkreślają też często, że nie można każdego guzika traktować jak bezcenny zabytek archeologiczny, który koniecznie musi trafić do muzeum państwowego (czytaj, do piwnicznego tysięcznego kartonu). Z drugiej strony, postulują kontrolę nad poszukiwaczami, aby ci zgłaszali znaleziska, respektowali omijanie stanowisk archeologicznych itd. Jak ratować informacje z poszukiwań i jak korzystać z wiedzy poszukiwaczy? Padł nawet pomysł na abolicję! I nie było to hasło, które rzucili na konferencji jako pierwsi poszukiwacze.
A co najfajniejsze, dobra wola jest zazwyczaj po dwóch stronach. Tylko brakuje ram, w których można by cokolwiek tu przetestować. Dlatego zielonogórski pomysł na program pilotażowy w jednym województwie (lubuskim) jest bezcenny, ale będzie niekompletny, ponieważ będzie musiał funkcjonować w ramach obowiązującego prawa. Pomimo tego pilotaż ten może być rewelacyjny, na etapie współpracy merytorycznej, edukacyjnej, realizacji decyzji konserwatorskich na poszukiwania zabytków w tym zabytków archeologicznych wydawanych na mocy znowelizowanej właśnie ustawy; w postaci oswajania środowisk ze sobą, zgłaszania znalezisk itd. Jeśli chłopcom z lubuskiego uda się do tego zdobyć fundusze na oprogramowanie, które niemalże on line i dobrowolnie (!) łączy poszukiwacza z WKZ, to będzie to test arcy ciekawy (zgłaszanie znalezisk in situ przez aplikację w telefonie).
Nie chodzi mi tu jednak o ocenę całości założeń pilotażu i ich wykładnię (niech to zrobią autorzy projektu), ale sam fakt, że w Zielonej Górze spotkało się wielu przedstawicieli WKZ, archeologów ze SNAP i archeologów niezrzeszonych, muzealników, pasjonatów historii, regionalistów i poszukiwaczy. Przedstawiono swoje obawy, pokazano swoje doświadczenia z dwóch stron, często nie zgadzając się ze sobą… ale całe te dwa dni były rzeczowe, towarzysko przyjacielskie (a poznanie się przy kawie jest nie mniej ważne niż same prelekcje!) i co dla mnie najważniejsze, po raz pierwszy taka debata odbyła się na tak dużą skalę (bo sama w sobie nie była pierwsza), z udziałem wszystkich stron i pod patronatem Ministra Kultury!
Oby inicjatorom i wspierającym ich archeologom starczyło sił na dłuższy bieg, który mam nadzieję zaczął się w Zielonej Górze.
P.S.
Przepraszam, że nie wymieniam wielu prelegentów czy uczestników, ale bałbym się, że o kimś zapomnę, więc kolektywnie wszystkich pomijam, proszę wybaczyć. Krótka relacja z wydarzenia zamieszczona zostanie w miesięczniku "Odkrywca” w styczniu.
Awatar użytkownika
Remington
Posty: 1391
Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: Konferencja "Poszukiwacz- Archeolog Możliwości Współpracy"

Post autor: Remington »

Pytanie, czy poruszono aspekt poszukiwań ptasich obrączek i meteorytów ":)", na które nie potrzeba problematycznej biurokracji i pozwoleń?
piotrkusiu
Posty: 60
Rejestracja: 15 paź 2014, 07:25
Lokalizacja: Giżycko

Re: Konferencja "Poszukiwacz- Archeolog Możliwości Współpracy"

Post autor: piotrkusiu »

Proszę poszukiwaczy meteorytów zostawić w spokoju, i tak ciężko coś znaleźć ;)

Dlaczego nie można zrobić tego w tym kraju prościej.
Może na wzór karty wędkarskiej (jak było proponowane)?
Np. wyrabiam sobie kartę poszukiwacza zdając prosty egzamin państwowy, który obejmuje podstawowa znajomość odpowiednich zapisów ustaw, krótkie przeszkolenie archeologiczne w kierunku rozpoznania potencjalnego cennego dla archeo znaleziska. Potem tylko uzyskanie pozwolenia na przeszukanie danego terenu od właściciela i wszystko.
Jak znajduję coś co może być typu "archeo" zgłaszam do WKZ lub wyznaczonego archeologa. Jak znajdę skarb np. monet, również zgłaszam. Jak znajdę pruski guzik albo boratynkę lub inną rzecz podobnego pokroju, która tak naprawdę nikogo nie obchodzi to mogę zrobić zgłoszenie w formie np. kwartalnej zunifikowanej tabeli co, gdzie i jak a fant zostawiam sobie.
Jeśli chodzi o znaleźne w ramach cenniejszych znalezisk to można bazować na istniejącym prawie (czyli dyplom lub jakaś nagroda) a jak komuś mało i chce "wyrwać" więcej to zawsze może sprawę rozstrzygnąć właściwy sąd.
Awatar użytkownika
Mlynek
Posty: 43
Rejestracja: 02 kwie 2015, 16:17
Lokalizacja: PL

Re: Konferencja "Poszukiwacz- Archeolog Możliwości Współpracy"

Post autor: Mlynek »

Ja tak już dawno myślałem. Egzamin (może być po kursie) państwowy, licencja i jakaś opłata roczna. W przypadku naruszenia zasad odebranie licencji (w zależności od przekroczenia czasowe bądź dożywotnie).
Prosto, jasno i skutecznie.
Awatar użytkownika
maciek7309
Posty: 287
Rejestracja: 09 kwie 2012, 16:05
Lokalizacja: Olsztyn
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Konferencja "Poszukiwacz- Archeolog Możliwości Współpracy"

Post autor: maciek7309 »

Mlynek pisze:Ja tak już dawno myślałem. Egzamin (może być po kursie) państwowy, licencja i jakaś opłata roczna. W przypadku naruszenia zasad odebranie licencji (w zależności od przekroczenia czasowe bądź dożywotnie).
Prosto, jasno i skutecznie.
Licencje, kursy, opłaty... Za dużo czasu i pieniędzy? Za mało kłopotów? To chyba już lepiej jest teraz: wystarczy 82 PLN i oświadczenie poszukiwacza.
Awatar użytkownika
Mlynek
Posty: 43
Rejestracja: 02 kwie 2015, 16:17
Lokalizacja: PL

Re: Konferencja "Poszukiwacz- Archeolog Możliwości Współpracy"

Post autor: Mlynek »

Moim zdaniem uregulowanie tej sprawy wprowadziłoby porządek i to, że nie każdy (łącznie z tym, co ma nie do końca czyste intencje) mógłby legalnie poszukiwać. Pytasz czy mam za dużo czasu i pieniędzy. Nie mam. Obecnie zdobycie pozwolenia wymaga dużo czasu, sterty papierów i nie musi się zakończyć sukcesem. Płacisz 82 PLN i co masz? Zgodę na kopanie na zgłoszonym do WKZ obszarze. Mając licencję można by poszukiwać np. jadąc z rodziną na urlop (po uprzednim zdobyciu zgody właściciela terenu). Nie pisałem też nic o wysokości rocznych opłat. Mogłoby to być np. 100 PLN za rok (zaledwie o 18 więcej niż zachwalane przez Ciebie 82, za które pokopiesz w początkowym okresie kariery legalnego kopacza przez 3 m-ce). Kurs, zakończony egzaminem, dałby pewność, że świeżo upieczony "kopacz" znałby zapisy ustawy o broni i amunicji, i ustawy o zabytkach. Potrafiłby także wstępnie ocenić, czy coś tym zabytkiem jest, czy nie. Za złamanie ustaw - dożywotnie odebranie licencji. Za drobniejsze potknięcia - czasowe.

Może teraz, korzystając ze zmian, jest czas na projekt ustawy obywatelskiej w tej kwestii?
Jedna noc (niekoniecznie Patagonów ;) ) i ustawa podpisana! :kon:
Awatar użytkownika
maciek7309
Posty: 287
Rejestracja: 09 kwie 2012, 16:05
Lokalizacja: Olsztyn
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Konferencja "Poszukiwacz- Archeolog Możliwości Współpracy"

Post autor: maciek7309 »

Dożywotnie zabieranie licencji...Obywatelski projekt, powiadasz...Hmm, strzeż nas Boże przed obywatelami :roll:
Awatar użytkownika
Mlynek
Posty: 43
Rejestracja: 02 kwie 2015, 16:17
Lokalizacja: PL

Re: Konferencja "Poszukiwacz- Archeolog Możliwości Współpracy"

Post autor: Mlynek »

Dożywotnie np. w przypadku hien cmentarnych z wykrywaczem. A obywatelski, bo rządzący takimi "pierdołami", jak poszukiwania się bez wątpienia nie zajmą.
Boga mimo wszystko bym w to nie mieszał. No i Obywateli aż tak bardzo się nie boję, pomimo tego, że bardzo rzadko się zgadzam z ich demokratycznymi wyborami :)
Pozdrawiam Maciuś :pijak:
Awatar użytkownika
maciek7309
Posty: 287
Rejestracja: 09 kwie 2012, 16:05
Lokalizacja: Olsztyn
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Konferencja "Poszukiwacz- Archeolog Możliwości Współpracy"

Post autor: maciek7309 »

Jak obecna ustawa działa, a raczej nie działa, wiemy to najlepiej. Uregulowania prawne muszą się zmienić. 100 000 poszukiwaczy to nie tylko spora grupa obywateli ale też potężna zmora dla archeologów. Obawiam się tylko, żeby nie skończyło się właśnie typowo biurokratycznym rozwiązaniem, czyli kurs, zaświadczenie, licencja, opłaty. Rozwiązanie w naszym kraju znane i ciągle cieszące się uznaniem wszelkiej maści decydentów. Służy głownie "krewnym i znajomym królika", z których jedni kursy organizują, prowadzą, szkolą i doszkalają a drudzy licencje wydają lub nie. Z czasem robi się z tego hermetyczna bańka pompowana pieniędzmi obywateli. A obywatel po kursie nadal nie będzie miał wiedzy jaką posiada archeolog. Dlatego Mlynek, bez urazy, moim zdaniem będzie to najgorsze rozwiązanie.
Pozostaje mieć nadzieję, że uda się stworzyć rozwiązanie satysfakcjonujące zarówno poszukiwaczy jak i archeologów. Najwięcej zależy od postawy środowiska naukowego, czy dostrzegą w nas szansę na postęp w badaniach. Na razie jesteśmy postrzegani w kategorii szkodników, którzy chaotycznie pozyskują artefakty drogą "napier..." szpadlem w ziemię, a po pół roku nie pamiętają co gdzie wykopali. I trzeba przyznać że mają rację. W tym stanie rzeczy, inicjatywa przedstawiona przez Szeryfa to duży krok naprzód. Fantastyczny jest pomysł stworzenia aplikacji działającej on-line, kończy się gadu gadu, a zaczyna powstawać coś realnego, co może się okazać podstawą do wypracowania konkretnych rozwiązań. Trzymam kciuki, powodzenia.

Pozdrawiam :pijak:
ODPOWIEDZ