Strona 3 z 3

Re: Kaci i oprawcy

: 20 mar 2016, 19:24
autor: Wilczyca
Edmund Kwasek urodził się w 14 lipca 1923r. w Ostrowcu Świętokrzyskim. W czasie II wojny światowej walczył w szeregach Armii Ludowej. W styczniu 1945r. został funkcjonariuszem Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego (WUBP) w Kielcach, gdzie fełnił funkcję oficera Wydziału Śledczego. 1946r. został naczelnikiem tego Wydziału.
W kieleckim oddziale bezpieki Kwasek pracował do 1948r. skąd oddelegowano go do Gdańska, gdzie również był naczelnikiem Wydziału Śledczego. W 1949r. został przeniesiony do Departamentu X Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Jego przełożony Jacek Różański tak go scharakteryzował: ,, mjr Kwasek. Zdolny oficer śledczy. Może trochę zarozumiały, z tendencją efekciarstwa’’. Kwasek swoje śledztwa prowadził nie tylko w mokotowskim więzieniu, ale również w tajnej wilii MBP w Miedzeszynie.
Osobiście przesłuchiwał Bolesława Kontryma przedwojennego oficera policji i żołnierza AK, którego przez prawie rok torturował w Miedzeszynie chcąc wymusić zeznania. Podpis Kwaska widnieje na protokołach 23 przesłuchań Kontryma w różnych odstępach czasowych.
W prowadzonych przez siebie śledztwach był niezwykle brutalny i skuteczny zarazem. Jeden z więźniów w swoich wspomnieniach mówi o wybiciu mu przez Kwaska podczas jednego tylko przesłuchania 10-ciu zębów w szczęce i 6-ciu w żuchwie. Silne kopnięcia Kwaska w serce miały mu również uszkodzić mięsień sercowy co pokazuje brutalność tego śledczego. Oprócz zwykłego bicia stosował wymyślne tortury m.in. zmuszania przesłuchiwanego do robienia setek przysiadów, które jak sam nazywał miały ,,pompować rozum z tyłka do głowy’’. Kwasek nadzorował również śledztwa wewnątrz partii komunistycznej, których działaczy torturował m.in. Włodzimierza Lechowicza. Z MBP odszedł w latach 50-ych.
Za swoje czyny odpowiedział dopiero w 1996r. siedząc na ławie oskarżonych wspólnie z Adamem Humerem. W wyniku procesu sądowego został skazany na karę więzienia, którą odbywał w miejscu swojej poprzedniej pracy, a mianowicie na ulicy Rakowieckiej w Warszawie. Ze względu na zły stan zdrowie opuścił więzienie przed upływem czasu kary. Zmarł w 2002 r., został pochowany na Cmentarzu Komunalnym Północnym w Warszawie.

Re: Kaci i oprawcy

: 10 maja 2016, 10:17
autor: Wilczyca
Adam Humer urodził się w 1917r. w Stanach Zjednoczonych. Jego rodzina wyjechała tam w celach zarobkowych. Prawdziwe nazwisko Humera brzmiało Umer, jednakże w przyszłości musiał je zmienić. Po powrocie do Polski w 1921r. jego rodzina osiadła w okolicy Tomaszowa Lubelskiego. Podczas nauki w gimnazjum Adam należał do Komunistycznego Związku Młodzieży Zachodniej Ukrainy oraz był członkiem Związku Akademickiej Młodzieży Socjalistycznej . Przed wojną Umer był zaangażowany w zamachy na urzędników państwowych i oficerów Wojska Polskiego w II RP. W momencie agresji ZSRR na Polskę, wraz z działaczami komunistycznymi powołał do życia Powiatowy Komitet Rewolucyjny, którego był wiceprzewodniczącym. Z chwilą ataku Niemiec na ZSRR Umer ukrywał się (Niemcy rozstrzeliwali działaczy komunistycznych) aż do wkroczenia Armii Czerwonej w 1944r. Rozpoczął organizację terenowych Rad Narodowych. We wrześniu 1944r. Adam wraz z bratem Edwardem rozpoczęli pracę w tomaszowskim Urzędzie Bezpieczeństwa, gdzie byli odpowiedzialni za zwalczanie podziemia niepodległościowego. Następnie zostali przeniesieni do Lublina, a potem do Warszawy. W Lublinie Umer był kierownikiem sekcji śledczej przy Wojewódzkim Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego. W Warszawie Adam trafił do Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, zaś Edward dostał etat w Informacji Wojskowej. W tym okresie podziemie niepodległościowe wydało na Adama wyrok śmierci. Aby zmylić trop zamachowców do używanego oficjalnie nazwiska Umer dodał literę ,,H’’ i stał się Humerem.

Humer m.in. zatwierdził akt oskarżenia przeciw rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu, nadzorował sprawy trzech komend Narodowych Sił Zbrojnych, osobiście uczestniczył w większości prowadzonych śledztw wykazując się niezwykłym okrucieństwem. Torturował i znęcał się nad przedwojennym działaczu Stronnictwa Narodowego Adamem Doboszyńskim, którego po pokazowym procesie zamordowano strzałem w tył głowy. Tadeusz Płużański podaje iż metod prowadzenia śledztw Humer uczył się w obozie NKWD nr 388 w Stalinogorsku. W 1946r. Humer zamieszany był w sprawę zamordowania dziennikarza Tadeusza Łabędzkiego, którego osobiście zakatował w areszcie przy ul. Rakowieckiej. Uczestniczył również w przesłuchaniach i torturach księży m.in. biskupa Czesława Kaczmarka.
Po latach torturowany przez Humera as polskiego lotnictwa Stanisław Skalski powiedział, że od nieludzkiego katowania całkowicie zatracił poczucie czasu przebywając w celi jedynie na czas odpoczynku od znęcania się. Ostatecznie Humer został w 1954r. zwolniony z MBP. Został zatrudniony w działającej od 1956r. SB na stanowisku doradcy do spraw zwalczania polskiego ruchu narodowego.

W 1992r. Humer został tymczasowo aresztowany za torturowanie i znęcanie się nad więźniami. W wyniku trwającego dwa lata procesu skazano go na karę dziewięciu lat wiezienia. W 1996r. wyrokiem Sądu Wojewódzkiego (II instancja) w Warszawie karę zmniejszono do siedmiu i pół roku więzienia. Humer zmarł w trakcie przerwy w odbywaniu kary w 2001r. w Warszawie.

Brat Adama, Edward jest ojcem Magdy Umer.

Polecam książkę Piotra Lipińskiego pt. „ Bicia nie trzeba było ich uczyć. Proces Humera i oficerów śledczych Urzędu Bezpieczeństwa oraz film dokumentalny Aliny Czerniakowskiej pt. „Humer i inni”
Link do filmu https://youtu.be/QL5HyLRicy8" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Kaci i oprawcy

: 09 lut 2017, 13:48
autor: Wilczyca
http://moje.polskieradio.pl/station/62/ ... i-i-partii" onclick="window.open(this.href);return false;

Relacje ppłk. Józefa Światło, urzędnika MBP, na antenie RWE dotyczące partii i bezpieki.

Re: Kaci i oprawcy

: 21 lis 2019, 13:25
autor: Wilczyca
"W świetle zaprezentowanych danych statystycznych teza o dużym udziale Żydów i osób
pochodzenia żydowskiego w kierownictwie UB sformułowana została na podstawie prawdziwych
przesłanek i jako taka odzwierciedla fakt historyczny." Więcej w artykule Krzysztofa Szwagrzyka.

Re: Kaci i oprawcy

: 22 lis 2019, 10:33
autor: radudzik
Forum jest martwe, ale poniekąd w temacie cytat z "Aneksu" Teresy Torańskiej

Re: Kaci i oprawcy

: 25 lis 2019, 18:06
autor: Wilczyca
Mam nadzieję, że jednak forum się odrodzi :)

Fragment rozmowy Sławomira Bilaka z Marią Fieldorf-Czarską, córką zamordowanego "Nila". Powiedziała ona m.in.: “(…) Pani Wolińska próbuje przedstawić się jako ofiara antykomunistycznego, prawicowego i antysemickiego polowania na czarownice (…) Kiedy słucham strony żydowskiej, to odnoszę wrażenie, że to Polacy dokonali na nich holocaustu. Nie Niemcy, tylko my – Polacy! Nie widzę nienawiści do katów, a tylko do świadków. A przecież zrobiliśmy wiele, szczególnie AK, by ratować Żydów przed zagładą. Pytam się, dlaczego nikt nie mówi, że w sprawie mojego ojca występowali wyłącznie sami Żydzi? Nie wiem, dlaczego w Polsce wobec obywatela polskiego oskarżali i sądzili Żydzi” - cytat z artykułu Jerzego Roberta Nowaka:
https://www.polishclub.org/2018/07/08/w ... ji-polski/" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Kaci i oprawcy

: 01 gru 2019, 10:43
autor: Wilczyca
7-go grudnia 1954 r. po blisko dziesięciu latach działalności, dekretem Rady Państwa zlikwidowano osławione Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego. Akcja ta była konsekwencją ucieczki wysokiego funkcjonariusza bezpieki ppłk Józefa Światłego na zachód i przekazania przez niego dyskredytujących informacji dotyczących metod stosowanych w ministerstwie.

Re: Kaci i oprawcy

: 15 gru 2019, 18:11
autor: Wilczyca
Anatol Fejgin (1909 r. - 2002 r.), komunista od 19-go roku życia. Przed wojną działał w KPP, po wojnie w PPR i w PZPR. W 1949 r. z Głównego Zarządu Informacji Wojskowej przeniesiono go do Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Od grudnia 1951 r. kierował Departamentem X, którego zadaniem było wykrywanie i likwidowanie niesowieckich wpływów w partii. W 1957 r. Fejgina skazano na 12 lat więzienia za stosowanie niedozwolonych metod przesłuchań. Bezprawnie pozbawiał wolności, udręczał psychicznie i fizycznie według swojego motta:" Do zwycięstwa komunizmu w Polsce potrzebne jest zabicie polskiej dumy i rozstrzelanie polskiego patriotyzmu." :| :| :|
Ułaskawiono go w 1964 r.

Re: Kaci i oprawcy

: 27 gru 2019, 18:00
autor: Wilczyca
Książka Krystyny Naszkowskiej pt. "My, dzieci komunistów", to rozmowy autorki z:
Aleksandrą Jasińską, córką Bieruta,
Piotrem Fejginem, synem mojego "ulubieńca" :/ :| Anatola,
Aleksandrem Smolarem, synem Grzegorza (a właściwie Hersza),
Agnieszką Holland (tak, to ta Holland), córką Henryka,
Andrzejem Titkowem, synem Walentego,
Włodzimierzem Grudzińskiem, synem Jana
Ernestem Skalskim, synem Jerzego (właściwie nie Skalskiego, a Wilkera)

Re: Kaci i oprawcy

: 13 sty 2020, 18:44
autor: Wilczyca
Po upadku komunizmu w Polsce nie rozliczono zbrodniarzy sądowych, którzy pełnili obowiązki sędziów. Około 1100 osób liczyła grupa prokuratorów i współpracujących z nimi sędziów, którzy orzekali w okresie stalinowskiego terroru.
Jednym z największych zbrodniarzy sądowych był Włodzimierz Ostapowicz. Wydał około 300 wyroków śmierci. 180 z nich wykonano. 125 wyroków śmierci wydał sowiecki sędzia w polskim mundurze Julian Giemborek. Nieco mniej - Mieczysław Widaja. Natomiast sędziowie sądów wojskowych w latach 1944–1955 wydali ponad 5600 wyroków śmierci, a także około 100 tysięcy innych wyroków z oskarżenia o działalność antypaństwową.
Na liście stalinowskich sędziów, wobec których w 1956 r. postulowano wszczęcie postępowań prokuratorskich, znajdowały się nazwiska największych zbrodniarzy sądowych działających w latach 1948–1954. Wśród nich był m.in. Mieczysław Widaj. Skazał on na śmierć łącznie ponad 100 żołnierzy i działaczy podziemia niepodległościowego, m.in. majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”, biskupa Czesława Kaczmarka oraz asa polskiego lotnictwa, Stanisława Skalskiego. Wykonano kilkadziesiąt wydanych przez niego wyroków.
Wielu stalinowskich sędziów nie rozliczono ze względu na ich masowe wyjazdy do Izraela. Pierwsi sędziowie wyjechali już w latach 1956–1959. Pośród nich był m.in. Gustaw Auscaler, sędzia składu orzekającego w procesie „Nila”. Następna fala wyjazdów funkcjonariuszy sądowych miała miejsce w latach 1968–1970. Wśród sędziów uciekających z PRL byli m.in.: Filip Feld (69 wyroków śmierci), Wiktor Adamski (właśc. Altschüler, 46 wyroków), Aleksander Warecki (właściwie Warenhaupt, 39 wyroków), Michał Salpeter (32), Leo Hochberg (25) orazFranciszek Kapczuk (Nataniel Trau, 25)

Re: Kaci i oprawcy

: 19 lut 2020, 18:35
autor: Wilczyca
Wiktor Herer, major Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego żydowskiego pochodzenia, od młodości sympatyzował z komunistami. W 1946 roku został naczelnikiem Wydziału IV Departamentu V. W 1948 wydał nakaz aresztowania Jana Rodowicza „Anody". Osobiście prowadził jego śledztwo. W 1980 dzięki rekomendacji Jacka Kuronia został doradcą Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” do spraw rolnictwa (sic!)... W późniejszych latach pracował w Głównym Urzędzie Statystycznym i Polskiej Akademii Nauk. Zmarł w 2003 roku.

Re: Kaci i oprawcy

: 03 mar 2020, 18:34
autor: Wilczyca
Wiersz "Towarzysz z Bezpieczeństwa" "poety" Leona Kowalskiego

Niełatwo jest stykać się z wrogiem codziennie
przez lata, miesiące, tygodnie, niezmiennie,
by w mętnych zeznaniach
i kłamstw pajęczynie
szukać wyjaśnień
i znaleźć przyczyny
zastygłych motorów,
walących się szybów,
spalonych spółdzielni,
kruszących się trybów
i brnąc niestrudzenie
przez podłość i zbrodnie
znajdować poszlaki i nici przewodnie -
i myślą wciąż jasną tnąc kłamstw gmatwaniny,
obraz wyłuskać
i zbrodni
i winy.

Niełatwo jest stykać się z wrogiem codziennie
i wciąż być człowiekiem
i kochać niezmiennie.
Przez długie godziny
wieczorne i nocne
mieć jasność umysłu i nerwy tak mocne.

Tobie -
Towarzyszowi z Bezpieczeństwa
poświęcam ten wiersz.
Za Twą miłość ogromną do ludzi
i Twych nocy bezsennych niepokój -
za Twą troskę o dzień nasz powszedni
i walkę codzienną o pokój -
za Twą wierność niezłomną dla Partii,
za Twe serce - dla Partii bijące -
ściskam Twą dłoń uzbrojoną
i słowa przesyłam gorące.

:sad: :/ :szok: :(

Re: Kaci i oprawcy

: 10 kwie 2020, 22:37
autor: Wilczyca
Wspomnienia podpułkownika Leszka Mroczkowskiego dotyczące UB, metod przesłuchań:
https://youtu.be/1xU0j0ECg_k" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Kaci i oprawcy

: 07 maja 2020, 13:07
autor: Wilczyca
7-go maja 1977 r. na klatce schodowej kamienicy przy ul. Szewskiej 7 w Krakowie znaleziono ciało Stanisława Pyjasa. Był studentem filologii polskiej i filozofii na UJ. Zamordowano go SB, ponieważ starał się żyć jak wolny człowiek w systemie dławiącym każde dążenie do wolności.