Mauzoleum Hindenburga - Tannenberg -

Okres I wojny Światowej

Moderator: niewidzialny

srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Mauzoleum Hindenburga - Tannenberg -

Post autor: srebrny_lis »

Nie twierdzę, że JEST naśladownictwem, ale że PRZYPOMINA. Zresztą program ideowy Mauzoleum był podobny do programu Castel del Monte i kręgów. Tyle, że oba te obiekty (M. i C.) wręcz porażają stopniem dehumanizacji - czysta abstrakcja i kosmos ;) . Skądinąd podczas budowy mauzoleum snuto bardziej fantasmagorie narodowe na temat idei gockich kręgów, niż coś o nich rzetelnego wiedziano.
meickel
Posty: 336
Rejestracja: 29 lip 2007, 19:53
Kontakt:

Re: Mauzoleum Hindenburga - Tannenberg -

Post autor: meickel »

Odnośnie C. - naprawdę dobra architektura obronna to zawsze kosmos, ponieważ nie odpowiada żadnym "ludzkim" funkcjom. Obejrzyj Château Gaillard... Chociaż, dla Ciebie Plantageneci, czy Stauffowie pewnie jedno wrogie plemię :D
ahasver
Posty: 19
Rejestracja: 30 maja 2010, 15:37
Lokalizacja: ostród

Re: Mauzoleum Hindenburga - Tannenberg -

Post autor: ahasver »

Cześć, nowe info które rzuci światło na umiejscowienie tablic znalazłem na stronce http://tannenberg-nationaldenkmal.andreasspringer.de/" onclick="window.open(this.href);return false;
Wieże były ponumerowane przeciwnie do wskazówek zegara, a nr 1 była wejściowa. Zgodnie z tym między wieżami znajdowały się tablice:
1-2: I K rez, 6 Br landwery
2-3: XVII K
3-4: 1 D kawalerii, jegrzy, pionierzy, jednostki forteczne
4-6: "ogólne": lotnicy, kolejarze, ochotnicy, lekarze i sanitariusze
6-7: I K, 5 Br lanwery
7-8: XX K, 35 DP, 75 Br lanwery, jednostki rezerwowe z Grudziądza
Polecam stronę - dużo informacji o pomniku i chyba po raz pierwszy w sieci zdjęcie mozaiki przedstawiającej losy niemieckiego żołnierza.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Mauzoleum Hindenburga - Tannenberg -

Post autor: srebrny_lis »

Plantageneci: ten stary francuski ród, co zatracił mowę ojców dopiero na pocz. XIV wieku? I Chateau-Gaillard, gdzie stracił życie z rąk pospolitego kusznika le roi Richard dit Coeur de Lion? Stracił też dla mnie honor, każąc obedrzeć ze skóry tego kusznika :/ - co za małostkowość... A Stauffowie ogólnie w porządku; zawsze to jakaś wizja polityczna, a nie tylko prymitywne "Drang nach Osten" ;) . Rozumiem, że poruszamy się w konwencji żartu.
Awatar użytkownika
pucior
Posty: 141
Rejestracja: 21 paź 2007, 19:10
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Re: Mauzoleum Hindenburga - Tannenberg -

Post autor: pucior »

ahasver pisze:Pomnik 12 pułku ułanów na ścianie wieży nr 3 w formie związanych lanc i pieckelhauby. Ten sam przedstawiony jest na stronie kolegi puciora na trzecim miejscu od dołu.
Czy dobrze rozumiem, że cała kompozycja, tj. lance + obie boczne tablice były poświęcone 12 pułkowi czy może na tablicach były różne pułki?
Nacek pisze:Dodam podpis
I West= Preussisch.s Pionier= Bataillon 17
Dzięki za pomoc - zaraz uzupełnię na stronie.
Hotlinkowanie niestety nie działa (dla celów identyfikacji można podać nazwę pliku np. nntablica2.jpg).
ahasver pisze:Cześć, nowe info które rzuci światło na umiejscowienie tablic znalazłem na stronce http://tannenberg-nationaldenkmal.andreasspringer.de/" onclick="window.open(this.href);return false;
Dzięki za link i opis - przydadzą się w umiejscowieniu poszczególnych obiektów:)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ahasver
Posty: 19
Rejestracja: 30 maja 2010, 15:37
Lokalizacja: ostród

Re: Mauzoleum Hindenburga - Tannenberg -

Post autor: ahasver »

Czy dobrze rozumiem, że cała kompozycja, tj. lance + obie boczne tablice były poświęcone 12 pułkowi czy może na tablicach były różne pułki?
Prawdopodobnie to tablice komemoracyjne w stylu "Unseren gefallenen kameraden" i zostały ufundowane później przez stowarzyszenie pułkowe. Załączam pocztówkę jeszcze bez tablic.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Nacek
Posty: 60
Rejestracja: 08 wrz 2010, 15:53
Lokalizacja: Olsztynek
Kontakt:

Re: Mauzoleum Hindenburga - Tannenberg -

Post autor: Nacek »

pucior pisze:Hotlinkowanie niestety nie działa (...)
Pozwoliłem sobie ściągnąć zdjęcia ze "strony rowerowej" i dołączyć do mojego poprzedniego postu by wiadomo było o czym mówimy.
Dodam jeszcze, że tablica I West= Preussisch.s Pionier= Bataillon 17 znajdowała się w narożniku arkad pomiędzy 2 a 3 wieżą.
Między ośmioma wieżami było po 5 nisz - to jest 40 miejsc. Do tego jak widzimy część tablic i pomników ulokowano poza niszami na ścianach arkad i wież. No! to jest spore wyzwanie dla poszukiwaczy. :kon:

Do wątku o ideach architektonicznych dokładam konkrety.
Jeden z projektów nadesłanych na konkurs w sprawie budowy Tannenberg Denkmal - to dla miłośników Castel del Monte:
skan0022.jpg
Koncepcja Braci Krüger nie była początkowo aż tak surowa. Mury i wieże tak, ale strzec miały małego przytulnego gaju. Niektórzy wydawcy mieli gotowe pocztówki jeszcze przed "odsłonięciem" pomnika.
skan0023.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
meickel
Posty: 336
Rejestracja: 29 lip 2007, 19:53
Kontakt:

Re: Mauzoleum Hindenburga - Tannenberg -

Post autor: meickel »

Szkoda tego gaju - a mogło być tak pięknie i starogermańsko.
Srebrny lisie, przepraszam za zwłokę w kontynuacji off-topu, oczywiście w konwencji żartu, ale nie od rzeczy. Kusznika sam bym obdarł - w końcu w tamtym czasie użycie kuszy to zbrodnia wojenna.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Mauzoleum Hindenburga - Tannenberg -

Post autor: srebrny_lis »

Broń zakazana przeciw chrześcijanom. A jeśli próbowałby tego poganin wobec chrześcijan... Jest taki fragment w kronice Dusburga, kiedy jakiś wojownik pruski znajduje na pobojowisku napiętą krzyżacką kuszę. Nie wiedząc z czym to jeść, zawiesza sobie na szyi; cięciwa się przypadkiem zwalnia i Prus ginie wcale nie przypadkiem (z powodu praw fizyki i dla "słuszności" ideologicznej ;) ). A Ryszard to dla mnie czysty Francuz: gada po francusku, biega na krucjaty, reaguje emocjonalnie; romantyk. Już bardziej "angielscy" od niego byli: ówczesny król Francji Filip II August zwany też Łysym i rodzoniutki braciszek Ryszarda - Jean sans Terre (biedaczek chowany w cieniu nienawiści i pogardy ze strony mamusi i tatusia, z daleka pachnie impotentem), choć oczywiście obaj nie gadali po anglosasku (bardziej strawna odmiana tego języka dopiero dojrzewała w ożywczym kontakcie z mową francuską, co miało wkrótce zaowocować zanikiem rodzajów gramatycznych i ogólnym uproszczeniem struktur gramatycznych w angielszczyźnie [potem w tej kwestii to już równia pochyła... :zebek: ]). Chytrzy, wyrachowani, cyniczni; Filipowi się udało, Janowi niestety nie (nie można się żywić samą nienawiścią i chęcią odwetu, trzeba też coś umieć).
meickel
Posty: 336
Rejestracja: 29 lip 2007, 19:53
Kontakt:

Re: Mauzoleum Hindenburga - Tannenberg -

Post autor: meickel »

Tak, tak, całkiem Francuz - nawet "epizod gejowski" miał i to podczas krucjaty, uchowaj Boże. Ciekawe swoją drogą, jak to Francuzi lubią przypisywać sodomię Anglikom i vice versa. Ale z tym romantyzmem Ryszarda bym się nie upierał - pamiętam, że opodatkował błędnych rycerzy :lol:

Do języka średnioangielskiego jakoś mam więcej sympatii niż ówczesnej francuzczyzny, może z tej racji, że Chaucera rozumiem bez pomocy, a Ryszarda słabo, a może z racji ogólnej sympatii do składni języków germańskich.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Mauzoleum Hindenburga - Tannenberg -

Post autor: srebrny_lis »

Romantyzm to szerokie pojęcie, zawężane głównie przez niektórych polonistów a zwłaszcza publicystów. Osobiście jestem głęboko przywiązany do łaciny; może dlatego, że na studiach brylowałem w grupie u pani - nomen omen - Kosiarskiej ;) . Mój Boże, kiedy to było... I do pochodnych łaciny, najbardziej do mowy italskiej w wersji umbro - toskańskiej (w tym dialekcie stanowiącym podstawę literackiej włoszczyzny mogę rozmawiać z tamtejszymi "studiati"; natomiast trudno mi się gada z mężem kuzynki [kategoria "specializzato"] nadającym osobliwą mieszanką dialektów sycylijskiego i weneckiego). A składnia łacińska, przejęta przez "Sarmatów", to jeden z elementów tego co nam się w języku literackim Sienkiewicza podoba.
Awatar użytkownika
Sepp
Posty: 3262
Rejestracja: 04 sie 2007, 12:15
Lokalizacja: Heilsberg/Bridlington

Re: Mauzoleum Hindenburga - Tannenberg -

Post autor: Sepp »

Dziś wpadła mi kolekcja zdjęć a wśród nich fotka z mauzoleum w Tannenberg'u, może jeszcze jej nie widzieliście. Jest to prawdopodobnie dzień oficjalnego otwarcia pomnika.
Pozdrawiam
Tomek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Nacek
Posty: 60
Rejestracja: 08 wrz 2010, 15:53
Lokalizacja: Olsztynek
Kontakt:

Re: Mauzoleum Hindenburga - Tannenberg -

Post autor: Nacek »

Sepp pisze:(..) Jest to prawdopodobnie dzień oficjalnego otwarcia pomnika.
Zdecydowanie późniejsza uroczystość - za plecami widoczny murek grobu nieznanych żołnierzy który jeszcze nie istniał w dniu inauguracji . Prawdopodobnie to rok 1933 - uroczystość z udziałem Hitlera i ostatnia z udziałem Hindenburga.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Sepp
Posty: 3262
Rejestracja: 04 sie 2007, 12:15
Lokalizacja: Heilsberg/Bridlington

Re: Mauzoleum Hindenburga - Tannenberg -

Post autor: Sepp »

Sprawdziłem rewers na który wcześniej nie zwróciłem uwagi: 27 August 1933 :)
Fotka pochodzi ze zdjęć-kartek kolekcjonerskich dodawanych do papierosów ;) Dorwałem ich dziś z 50 ale to niestety jedyna z Tannenbergu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Nacek
Posty: 60
Rejestracja: 08 wrz 2010, 15:53
Lokalizacja: Olsztynek
Kontakt:

Re: Mauzoleum Hindenburga - Tannenberg -

Post autor: Nacek »

W olsztyńskim BWA do 20 marca jest czynna wystawa Doroty Nieznalskiej „Kult pamięci! Tannenberg-Denkmal".
Sama wystawa bardzo skromna, ale obiecująco wygląda strona powstała w ramach całego projektu http://www.tannenberg-denkmal.com.
Szczególnie zainteresowały mnie relacje z wycieczek Włodzimierza Fiszera.
Autorka potwierdziła, że wystawa nie jest zamknięciem projektu więc liczę, że jeszcze coś ciekawego się pojawi.
ODPOWIEDZ