Proszek do pieczenia a srebrne monety.
Moderator: Don Joker
Proszek do pieczenia a srebrne monety.
Wielokrotnie na forum pisałem o czyszczeniu sreberek proszkiem do pieczenia. Wielokrotnie otrzymywałem odpowiedzi, że proszek służy do pieczenia a nie do czyszczenia moniaków, dlatego teraz wyjątkowo udało mi się pamiętać i zrobić zdjęcie przed i po czyszczeniu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Proszek do pieczenia a srebrne monety.
A ja twierdzę, że proszek jest do pieczenia do sreberek tylko i wyłącznie winian amonowo-sodowy
Re: Proszek do pieczenia a srebrne monety.
Proszek, jest do pieczenia, przypadkowo zawiera składnik czynny, pomocny przy czyszczeniu. Jednak nie znamy jego stężenia, co wynik konserwacji może zmieniać w zależności od producenta proszku.
Re: Proszek do pieczenia a srebrne monety.
Winian nie zawsze jest pod ręką a proszek można kupić w każdym sklepie .
Stężenie jest nieznane, ale proces można kontrolować i monetę przecierać co chwilę. Wiadomo, że unikatów tą metodą się nie czyści ale popularesowi now zaszkodzi.
Stężenie jest nieznane, ale proces można kontrolować i monetę przecierać co chwilę. Wiadomo, że unikatów tą metodą się nie czyści ale popularesowi now zaszkodzi.
Re: Proszek do pieczenia a srebrne monety.
Reasumując: proszkiem do pieczenia można wyczyścić, sokiem z cytryny można wyczyścić, a do tego jeszcze wieloma kuchennymi specyfikami. Nasuwa się jednak zasadnicze pytanie po co? skoro są dostępne w sprzedaży profesjonalne środki.
Do czyszczenia monet srebrnych używam tylko i wyłącznie WINIAN ot i takie moje zdanie.
Do czyszczenia monet srebrnych używam tylko i wyłącznie WINIAN ot i takie moje zdanie.
Re: Proszek do pieczenia a srebrne monety.
Tak samo jak papier ścierny. Polecasz go do czyszczenia?FELIX pisze:Winian nie zawsze jest pod ręką a proszek można kupić w każdym sklepie .
Proszek reaguje ze srebrem w sposób, jakiego nie jesteś w stanie przewidzieć w dłuższej perspektywie czasowej. Dodatkowo monety "po proszku" są po prostu brzydkie i mają wartość złomu numizmatycznego.
Winian jest łatwo dostępny i tani. Nie musisz nawet kupować samego proszku - w sprzedaży są gotowe roztwory. Naprawdę sprawdzi się lepiej niż proszki, cytrynki i oliwki
Re: Proszek do pieczenia a srebrne monety.
Nie wiem czy można mówić o jakiejkolwiek wartości w stosunku do trojaków. Ja ze swojej strony podałem logiczne argumenty poparte zdjęciami, że czyści i jest o tyle dobry, że wszędzie można go kupić. Z winianem tak prosto nie jest.
Papier ścierny do czyszczenia? No raczej nie do monet, porównanie tego z proszkiem jest nie na miejscu bo to dwie różne metody - chemiczna i fizyczna. Nie wiem jak w dłuższej perpektywie czasowej reagują takie popularesy z proszkiem ani co w nich brzydkiego skoro po wyczyszczeniu robią się gładkie i błyszczące pozostając takie.
Temat trzeba skończyć bo widzę, że niektórym zaraz żyłka pęknie.
Papier ścierny do czyszczenia? No raczej nie do monet, porównanie tego z proszkiem jest nie na miejscu bo to dwie różne metody - chemiczna i fizyczna. Nie wiem jak w dłuższej perpektywie czasowej reagują takie popularesy z proszkiem ani co w nich brzydkiego skoro po wyczyszczeniu robią się gładkie i błyszczące pozostając takie.
Temat trzeba skończyć bo widzę, że niektórym zaraz żyłka pęknie.
Re: Proszek do pieczenia a srebrne monety.
http://www.ptn.pl/?menu=285" onclick="window.open(this.href);return false;
Tyle w temacie.
P.S. Logicznych argumentów nie zauważyłem, wybacz.
Tyle w temacie.
P.S. Logicznych argumentów nie zauważyłem, wybacz.
Re: Proszek do pieczenia a srebrne monety.
Jakby człowiek miał konserwować bezwartościowe numizmaty sposobami konserwatorskimi to by zbankrutował. Wszyscy jesteśmy profesjonalistami z litrami odczynników w szafach. Czyszczenie proszkiem jest złe bo jest mało profesjonalne, mimo, że daje identyczne efekty. Przecież nikt nie mówi o czyszczeniu rzymków czy lustrzanek a tylko takich śmieciowych moniaków na których nic nie widać. Sreber nie kopię kilogramami, dlatego w moim przypadku w zupełności wystarczy proszek. Post miał na celu pokazanie wyglądu przed i po czyszczeniu, bo wielokrotnie słyszałem, że przy jego pomocy nic się nie da wyczyścić, a także do osobistej oceny a nie roztrząsaniu się nad tym w nerwowochory sposób.
Re: Proszek do pieczenia a srebrne monety.
Zawsze fascynowali mnie ludzie odporni na wiedzę podaną na talerzu
Nikt nikogo na siłę nie zmusza do rozwoju. Można nadal wisieć na drzewie
Nie pisz tylko, że winian i proszek dają identyczne efekty. Nie miałeś nigdy winianu w rękach, nic o nim nie wiesz, tak samo jak o konserwacji. W związku z tym horrendalnie się mylisz. Na dodatek wprowadzasz nieświadomych użytkowników w błąd i propagujesz dewastację, zamiast konserwacji. Tyle i aż tyle
Chyba wszystko w tym wątku zostało już powiedziane. Wiedza podana na talerzu w prostej i przystępnej formie - kto chce ten skorzysta, a kto nie ten piekarz
P.S. Jedyną nerwową reakcję (a raczej syndrom oblężonej twierdzy) zauważyłem u Ciebie.
P.S. 2 odczynniki do konserwacji kosztują grosze - tyle co parę piwek. I starczają na bardzo długo.
Nikt nikogo na siłę nie zmusza do rozwoju. Można nadal wisieć na drzewie
Nie pisz tylko, że winian i proszek dają identyczne efekty. Nie miałeś nigdy winianu w rękach, nic o nim nie wiesz, tak samo jak o konserwacji. W związku z tym horrendalnie się mylisz. Na dodatek wprowadzasz nieświadomych użytkowników w błąd i propagujesz dewastację, zamiast konserwacji. Tyle i aż tyle
Chyba wszystko w tym wątku zostało już powiedziane. Wiedza podana na talerzu w prostej i przystępnej formie - kto chce ten skorzysta, a kto nie ten piekarz
P.S. Jedyną nerwową reakcję (a raczej syndrom oblężonej twierdzy) zauważyłem u Ciebie.
P.S. 2 odczynniki do konserwacji kosztują grosze - tyle co parę piwek. I starczają na bardzo długo.
- pulkownikL
- Posty: 1350
- Rejestracja: 07 sty 2011, 12:49
- Lokalizacja: morag
- Lokalizacja: Sonnenborn, Aachen
Re: Proszek do pieczenia a srebrne monety.
Nie ma Panowie o co się szarpać ,każdy robi to co lubi i uważa za stosowne,popatrzałem z ciekawości na ceny winianu i faktycznie z przesyłką cena śmiech na sali,czy proszek czy roztwór naście zyla,choć powiem szczerze że Feliksa sposobu na śmieciach próbowałem z dobrym skutkiem,jednak chyba po powrocie do Polski wezmę sobie zamówię ten specyfik,starczy na od groma czasu a z ciekawszymi monetkami szkoda by było eksperymentować,nie zapominajmy o tym że są tacy co traktują fanty pastą do zębów lub druciakiem,pozdrawiam
- wojtes1200
- Posty: 1230
- Rejestracja: 26 cze 2009, 06:52
- Lokalizacja: Albrechtsdorf
Re: Proszek do pieczenia a srebrne monety.
Ja też ale konto postów wzrosłoLipek pisze:http://www.ptn.pl/?menu=285" onclick="window.open(this.href);return false;
Tyle w temacie.
P.S. Logicznych argumentów nie zauważyłem, wybacz.
Re: Proszek do pieczenia a srebrne monety.
Lipek czy zamawiałeś może tą książkę "Konserwacja monet i medali", ze strony PTN? Lub może ktoś inny zamawiał?
Można u nich na stronie złożyć zamówienie (cena dla nie członków PTN to 15 zł), ale nic tam nie pisze o formie wysyłki i kosztach wysyłki, ani o sposobie płatności. Czy wiadomo jak to z tym jest u nich?
Można u nich na stronie złożyć zamówienie (cena dla nie członków PTN to 15 zł), ale nic tam nie pisze o formie wysyłki i kosztach wysyłki, ani o sposobie płatności. Czy wiadomo jak to z tym jest u nich?
- olsztyniak
- Posty: 2812
- Rejestracja: 10 lip 2007, 16:10
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Proszek do pieczenia a srebrne monety.
Ja ją mam Kupiona bezpośrednio w Warszawie - 15zł. Za przesyłkę pobierają drugie 15
Re: Proszek do pieczenia a srebrne monety.
Też posiadam ową książeczkę, nawet z dedykacją od Marka a co do przesyłki to lipa totalna - koszt przesyłki równa się koszt książki