Miedz
Moderator: Don Joker
Zgadzam się z Damianem. Tez chciałbym mieć monety jak w http://www.zbior.com/ Moje miedziane krążki były nie do odczytania, pokryte śniedzią... Dlatego zdecydowałem się na ich oczyszczenie. Powoli wacikiem na patyczku przecierałem każdą z osobna. Jak wcześniej napisałem - amoniak chyba nie był potrzebny. To moje pierwsze próby. Jeszcze mam cieniutką monetkę, chyba srebrną. Dzisiaj zacznę ją oczyszczać. Oczywiście wcześniej zrobię zdjęcie.
markis nie zrozum mnie źle ale nie chodzi o to by monety zrobić jak najbardziej czytelne kosztem całej reszty - owszem fajnie by było mieć moniaki w super stanie i jeszcze do tego zapatynowane i super ostre ale tak to tylko w erze
sprawą drugorzędną ale może i w tym wypadku dobrze obrazującą ich stan jest to ze moniaki są teraz już absolutnie bez żadnej wartości
moniak musi mieć klimat i nawet czasem fajniej jest jak jest trochę przysyfiony
jak napisałeś to twoje pierwsze próby więc wszystko jeszcze przed tobą i następne będą lepsze
pozdr.warwick
P.S. na pocieszenie dodam że widziałem gorsze moniaki po amoniaku a i sam raz "rozpuściłem" 10 srebrnych kopiejek w kwasku cytrynowym... zapomniałem o nich i leżały w kwasku z tydzień
sprawą drugorzędną ale może i w tym wypadku dobrze obrazującą ich stan jest to ze moniaki są teraz już absolutnie bez żadnej wartości
moniak musi mieć klimat i nawet czasem fajniej jest jak jest trochę przysyfiony
jak napisałeś to twoje pierwsze próby więc wszystko jeszcze przed tobą i następne będą lepsze
pozdr.warwick
P.S. na pocieszenie dodam że widziałem gorsze moniaki po amoniaku a i sam raz "rozpuściłem" 10 srebrnych kopiejek w kwasku cytrynowym... zapomniałem o nich i leżały w kwasku z tydzień
Chciałem rozszyfrować monetki. Chyba przesadziłem, ale to pierwsze śliwki... W pełni zgadzam się z Warwickiem. Ważna jest wartość emocjonalna monetki. Te monetki po czyszczeniu są jak stara WFM-ka "prawie nowa -na chodzie". Ja tych monetek nie znalazłem-przynieśli je pracownicy- zero emocji. Kiedyś tam w Walewicach, skończyłem ujeżdżać pod siodło trzylatki ( angloaraby), spocony myłem się w rzeczce i zobaczyłem coś błyszczącego. Tej monetki nie włożę do żadnego kwasu... Jest jak moje życie - szara, ale czasami błyśnie.
ps. I tak kupię ( za małe pieniądze) na bazarze stare monety i będę eksperymentował, a o wynikach poinformuję....
ps. I tak kupię ( za małe pieniądze) na bazarze stare monety i będę eksperymentował, a o wynikach poinformuję....
Damian. A może by tak podnieść temperaturę kąpieli w oliwce. Na przykład do 50 stopni C. Zmniejszy się lepkość oliwki, zwiększy penetracja a tym samym skróci się czas czyszczenia monet. Mnie przeraża długi czas oczekiwania. Mam w piwnicy pozostałości osprzętu do akwarium i pomysł w głowie jak to zrobić. Czy ja głupio myślę, a może ktoś już to robił ?
- pulkownikL
- Posty: 1350
- Rejestracja: 07 sty 2011, 12:49
- Lokalizacja: morag
- Lokalizacja: Sonnenborn, Aachen
Re: Miedz
kilku procentowy [lekki ]roztwór kwasu solnego,bierze dość szybko i kilka razy w trakcie trzeba wycierać szmatką żeby dobrać optymalnie co ma zostać a co zniknąć,ciekawe efekty można dzięki temu otrzymać,potem oczywiście ciepła woda z mydłem i odrobina oliwki,kwas można dostać w zakładach produkujących wyroby mleczarskie [dobry znajomy z takiego zakładu potrafi pomóc] pozdrawiam