Adolf - co dalej z czyszczeniem?

Jak konserwować, restaurować i czyścić nasze fanty

Moderator: Don Joker

piotrkusiu
Posty: 60
Rejestracja: 15 paź 2014, 07:25
Lokalizacja: Giżycko

Adolf - co dalej z czyszczeniem?

Post autor: piotrkusiu »

Znalazłem Adolfa jak na fotce (w rzeczywistości wygląda lepiej). Większość już wyczyściłem myjąc po prostu w wodzie + miękka szczotka. Wykonany jest chyba z żeliwa i pokryty oryginalnie siwą farbą (śmierdzącą jak na warsztatach). Niestety cały brud jeszcze nie odszedł a zaczęła farba schodzić. Czy można coś z tym dalej zrobić nie tracąc farby czy po prostu jechać dalej aż do gołego metalu? Szkoda tej oryginalnej farby... :/
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
maciek7309
Posty: 287
Rejestracja: 09 kwie 2012, 16:05
Lokalizacja: Olsztyn
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Adolf - co dalej z czyszczeniem?

Post autor: maciek7309 »

Duże to? Jak nie spróbuj kwasem szczawiowym.
Awatar użytkownika
remi97
Posty: 397
Rejestracja: 16 cze 2010, 22:17
Lokalizacja: braniewo

Re: Adolf - co dalej z czyszczeniem?

Post autor: remi97 »

Kwas ma wielu przeciwników, a jeżeli ktoś jest laikiem w tym temacie, to nie polecam, bo można spieprzyć na dobre. Proponuję delikatną, kontrolowaną elektrolizę.
piotrkusiu
Posty: 60
Rejestracja: 15 paź 2014, 07:25
Lokalizacja: Giżycko

Re: Adolf - co dalej z czyszczeniem?

Post autor: piotrkusiu »

16cm x 13cm.
Tylko elektroliza i kwas farbę ściągną pewnie :(
Widziałem takiego Adolfa wyczyszczonego do gołego metalu. Ładnie to wyglądało. Szkoda, że ten uszkodzony...
Awatar użytkownika
maciek7309
Posty: 287
Rejestracja: 09 kwie 2012, 16:05
Lokalizacja: Olsztyn
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Adolf - co dalej z czyszczeniem?

Post autor: maciek7309 »

:roll: kwas szczawiowy działa na korozję nie na farbę. Dlatego radzę najpierw kwas, jeżeli zależy Ci na farbie. Z elektrolizą i czyszczeniem mechanicznym zawsze zdążysz.
Awatar użytkownika
syriusz13
Posty: 995
Rejestracja: 21 gru 2009, 21:22
Lokalizacja: Wartenburg
Lokalizacja: Wartenburg

Re: Adolf - co dalej z czyszczeniem?

Post autor: syriusz13 »

Kwas szczawiowy jest dobry ,zostawia farbę ,ale trzeba go potem zneutralizować i tu jest problem,a jak nie to cały czas zżera więc dla zainteresowanego kwas szczawiowy zdecydowanie odradzam.
Po kilku latach będzie płacz.
Awatar użytkownika
remi97
Posty: 397
Rejestracja: 16 cze 2010, 22:17
Lokalizacja: braniewo

Re: Adolf - co dalej z czyszczeniem?

Post autor: remi97 »

Odnośnie elektrolizy i farby. Jeżeli będziesz doglądał tego i nie zrobisz zbyt mocnego roztworu, to da rady. Kiedyś kopnąłem rurke od kleina. Stopień pokrycia rdzą był znaczny, gdzieniegdzie widoczne purchle. Po czyszczeniu elektrolizą pokazała się i farba i (szczatkowo) napisy ostrzegawcze. Wygląda mniej więcej tak : http://www.collectorssource.com/media/c ... ein2_1.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Remington
Posty: 1391
Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: Adolf - co dalej z czyszczeniem?

Post autor: Remington »

W jakim elektrolicie robiłeś elektrolizę tego panzerfausta?
Wygląda bardzo przyzwoicie.
Awatar użytkownika
remi97
Posty: 397
Rejestracja: 16 cze 2010, 22:17
Lokalizacja: braniewo

Re: Adolf - co dalej z czyszczeniem?

Post autor: remi97 »

Woda z solą, niewielka ilość. :D Uważam,że istotne jest napięcie. Ja korzystam z ładowarki do telefonu. Powolutku, co jakiś czas kąpiel w normalnej wodzie, przejechać szczotką ryżową, a jeśli efekt niezadawalający, to znów na trochę.
ODPOWIEDZ